George Orwell przez kilka lat przebywał w Birmie, służąc w Królewskiej Policji Imperialnej.
Pokłosiem tego czasu jest ta powieść, w której opisuje losy Johna Flory'ego. Jego bohater
należy do społeczności białych kolonizatorów, ale jest wrażliwy na wyzysk i krzywdę
miejscowej ludności. Z szacunkiem odnosi się do birmańskiej kultury i religii, a także Chińczyków
i Hindusów, którzy żyją w Birmie. Z tego powodu czuje się wyobcowany w świecie białych.