Kiedy William Bellman był dzieckiem, dopuścił się nieprzemyślanego aktu okrucieństwa strzałem z procy uśmiercił kruka. Wybryk drobny, jak sądził William natychmiast odszedł w niepamięć w ferworze znacznie bardziej zwyczajnych dziecięcych zabaw. Po latach William założył rodzinę i nieźle prosperujący biznes i wydawało się, że los jest mu przychylny