W moich europejskich podróżach natykałem się często na rozgrzewający, słodko-korzenny, piernikowy zapach. W Holandii ontbijtkoek, na które mówią peperkoek - pieprzowe ciasto, jadłem na śniadanie. Pikantne francuskie pain d'pices zdarzyło mi się smakować na słodko - z likierem i wytrawnie - w formie grzanek do mięs. To zbyt cenny wypiek, by cokolwiek się zmarnowało - piernikowe resztki są składnikiem francuskiego, piernikowego kremu i szarego sosu do karpia.